Post 16. Disco?!

Boney M - "Rasputin"

Wiem...

Nie spodziewaliście się teraz postu, co?

Ja też się nie spodziewałem. Są wakacje, mam mnóstwo czasu, więc postanowiłem napisać, co mnie boli :D Jak chcecie, to czytajcie.

Disco

znane także pod nazwą muzyka dyskotekowa – gatunek muzyki popularnej, głównie, choć nie wyłącznie, przeznaczony do tańca w dyskotekach. Szczególnie popularny w drugiej połowie lat siedemdziesiątych XX wieku. (Wikipedia, bardzo :D)

No, ale dlaczego zacząłem tego słuchać? :O

może dlatego, że się zestarzało, a w muzyce jestem przeciwny wszystkiemu co nowe? Pewnie tak.

Może dlatego, że Fajnie się tańczy? Może.

Może dlatego, że nowa muzyka jest beznadziejna? Może.

Może dlatego... że mi się podoba O.o

 

Na razie leczę się Manowarem, Saxonem, Deep purple... pomaga. ;)

The Sloth. - "Przechodzę Heavymetalowy kryzys"

Post 15. "Nie chce mi sie."

Wakacje...

...dla jednych czas błogiego wypoczynku, przerwy w nauce... czas, kiedy możesz pokazać nauczycielom "Faka" bo i tak nie zapamiętają. Dla innych nieustanna praca... Za którą niektórzy dostają pieniądze. NIEKTÓRZY.

Inni się smucą, i pracują.

Praca.

Jestem wkurwiony. Diabelnie wkurwiony. Od początku tych zasranych wakacji koszę mój okazały ogródek. Nie było by w tym nic złego,  dostałem kilka drobniejszych sumek pieniędzy... Pewnie powiecie że okej? GÓWNO, NIE OKEJ. Mam uczulenie na trawę. I nie takie że, "oj biadolisz, rudy kutafonie". Takie, że gdy zacząłem kosić ok. 13:30, a skończyłem około godziny później, miałem załzawione oczy i gila sięgającego ziemi. Moje serducho też daje mi się we znaki, nie tyle co pod duchowym, a fizycznym.  (dorastanie, te rzeczy...) 

Do teraz czuję ścisk w klatce.

I w ogóle jakoś chujowo się czuję.

Rozstanie.

Zostawić kumpli po tych trzech latach w gimnazjum nie było łatwo. Dobra, nie płakałem. Zgodzę się też, że nie było mi specjalnie smutno, bo wiem, że z moimi kumplami będę się widywał. No, prawie z wszystkimi.

Najlepsi podzielili się mniej więcej... tak: (Celowo podałem pseudonimy)

Black wyjechał do Anglii. Będę cię pamiętał gościu. Jak wrócisz, tunningujemy poloneza :D

Stormie będzie tu jeszcze przez wakacje. Potem będzie sie kształcić w zakopanem, i tam też mieszkać. Smutam.

Czołgista tu zostaje... sęk w tym, że na poziomie 600 xD (nie no, żartuje... przecież będziesz się tylko kształcił na górnika, nie będzie tak źle)

Nudy.

Co robicie w wakacje? Spanie/komputer/jedzenie/spanie? Mam tak samo. W zeszłym roku byłem na Woodstock'u, we Włoszech, i ogólnie był Fun... A teraz... hm. Nic.

NO OKEJ, JADĘ NA WYCIECZKĘ DO ZAKOPANEGO. PRZYZNAJE SIE BEZ BICIA!

A poza tym, siedze w domu. i siedze. I SIEDZE. i, niespodzianka. WYCHODZĘ ŻEBY KOSIĆ.

Pomóżcie, bo ocipieję :(

Jest o tyle źle, że nie mogę nawet wyjść nigdzie z dziewczyną, a mój komputer nadaje sie tylko do starych gier, w które nikt nie chce grać. Ze mną.

"POZDRÓWKI, PARÓWKI, KOMPUTER, SPANIE, WÜNDERSCHÖN."- The Sloth.

P.S. Jakby ktoś chciał pograć w AoE2, to napiszcie. PROSZĘ ;(

Post 14. Eeeeem. Co?

Moja anomalia psychiczna, jej przyczyna i skutek.

Przypomniałem sobie pewną... Rzecz? Anegdotę z mojego życia?
Gdy byłem na Woodstocku, podszedłem do miejsca, gdzie król chodzi piechotą, by... kolokwialnie mówiąc, wysikać się. Gdy wyszedłem z cuchnącego, dziwnie wygladającego toi-toi'a, na którego drzwiach pisało brama do mordoru (do tamtych siarczanych krajobrazów brakowało całkiem niewiele.) Ale, dość opisu kibli, przejdźmy do rzeczy. Po zakończeniu potrzeby fizjologicznej, poszedłem umyć ręce. I co się wtedy stało?

Krany na woodstocku w tamtym roku wyglądały mniej więcej tak.
                     B
||     ||      ||      ||     ||
---------------------
||     ||      ||      ||     ||
                           A
Gdzie "||" to kran, a "----" to pomarszczone coś, w którym pierwszego dnia można było się przejrzeć. :D
no i...
Dużą literą A, oznaczyłem moją pozycję, a B-em, oznaczyłem... Brudasa? Błotnego ludzia? Bog raidera? Brodacza?

Zgadliście. Wszystko to naraz.
I ten gościu, nie wita się... nie mówi nic. Odwraca wzrok w moją stronę, i mówi.
"Zespół. Brudne Nogi. Mój. Posłuchaj Gumioków."
odwrócił się, i zrobił coś sprzecznego z logiką. Świeżo umyte ręce włożył w gówniano-szczane błoto przy Woodowych Toi'ach. Po czym odszedł pospiesznym krokiem. No cóż. przyznam, że przez chwilę stałem jak wryty. Pamiętam tą sytuację do tej pory. Dlaczego? Bo była absurdalna? anomaliczna?
Tu macie Gumioki. To tak naprawdę nic specjalnego. Ale gość zadziałał na mnie jak jakiś jebany hipnotyzer...

http://www.youtube.com/watch?v=LVPnDzMz3W4

The Sloth. - "Władcy umysłu. Wszędzie."

P.S. Sorka, że tak długo nie pisałem.

Post 13. BO TAK.

MACIE ten POST o Numerze 13. 

Początek 2013 roku powinien przynieść mi coś dobrego. Mam nadzieję, że w ogóle cały 2013 będzie mi przyjazny, ale liczę szczególnie na ten początek. Styczeń, Luty, Walentynki, Ferie... Na takie wydarzenia czeka się cały rok, czyż nie? Na wakacje też mam zaplanowanych parę rzeczy, ale nie powinno się planować zbyt dużo do przodu, bo wiadomo czym to się kończy.

Porażką. 

Nie lubię ponosić porażek. Chyba w ogóle nikt nie lubi. Ale, w sumie porażka może mieć różną wagę, i różnie oddziaływać, na nasze późniejsze życie, poczynania, ale też na życie innych. Nie cierpię filozoficznego pierdzielenia głupot, ale to efekt uboczny kilku moich porażek. Nie ma to jak dochodzić do prostych wniosków za pomocą ciężkich słów, i ogromnych połaci tekstu. No ale cóż, jak kto lubi. Ja lubię tak. Wy nie musicie tego lubić. Możecie nawet tego nienawidzić.

Nienawiść.

Efektem domina przechodzę do jednego z najgorszych uczuć człowieka. Nienawiści. Wyrażana najprostszym hejtem, najcięższymi fochami... czasami nawet dochodzi do bardzo nieprzyjemnych rękoczynów. Tak... Danie komuś "Po mordzie" To jeden z najbardziej bezpośrednich przekazów. Pokazuje, jak bardzo kogoś nienawidzisz, czasami jest efektem ubocznym zazdrości, gniewu, czy strachu. Ale nienawiść zawsze jest nienawiścią, i nie ma tu żadnych okoliczności łagodzących.

The Sloth -"Wypalam się"

Post 12. Zdechnąć. Tylko tyle.

Od jakiegoś czasu...

Jest coraz ciężej. Mam dziwne wrażenie, że mam jakoś trudno. Niby mam kasę, jako taki byt, jedzenie codziennie i w ogóle... Ale, cierpię na brak czasu. Notoryczny. Natarczywy. Brak czasu.

Ale, mam niesamowite szczęście, dlatego nie doskwiera mi tak bardzo.

Coś się ze mną dzieje, bo do obowiązków się przyzwyczajam, a nawet zaczynają mi się podobać.

Ech. Muszę zacząć bardziej dbać o siebie i swoje życie. Jakbym już nie robił tego do przesady.

Jeszcze fajnie by było, jakby coś wyszło z coveru "Last Christmas" który robimy z kumplami.

The Sloth. - "To ma ci brzmieć!"

Ponadprogram 1. "Tag ;_;"

Otagowała mnie Schizofremiczkaa. Cokolwiek to znaczy.

Dowiedziałem się, że polega to na odpowiadaniu na pytania, więc bez zbędnego pierdzielenia, zacznę.

1. Jaki jest twój muzyczny ideał?

No cóż. Gustuję w różnych gatunkach od Hard Rocka, po Viking Metal. Jeśli chodzi ci o konkretnego muzyka, to będzie to Ted Nugent. Wyjące Solówki, trzeszczące rytmy. Potężny Derek St. Holmes na wokalu. To jest to. 

2.Jakie miejsce chciałbyś odwiedzić?

Na bank Wielką Brytanię. Chciałbym też znowu pojechać do Włoch.

3. Ulubiony sposób spędzania wolnego czasu.

To co wszyscy dzisiaj, komputer. Poza tym, rzępolę na gitarze. Zaczynam wokal.

4. Twój ostatni sen.

Fajny, ale nie napiszę tego tutaj, bo byłbym martwy :P

5.Jakie trzy rzeczy przydałyby ci się na bezludnej wyspie?

Oczywiście, Nóż myśliwski, Działający Glock i Telefon komórkowy, by wezwać pomoc.

6. Co cię najbardziej irytuje?

Ludzie, którzy nie wiedzą czego chcą.

7. Gdybyś robił sobie tatuaż, co byś sobie wytatuował i gdzie?

Ee... nie myślałem o tym. Ale zapewne jakiś tatuaż buntowniczy. Może tribal na Ramieniu...

8. Jakie książki czytasz najchętniej?

Uwielbiam Science Fiction.

9. Jakie czasopisma czytasz?

Eee... "Świat wiedzy", czasem "Teraz rock"

10. Najbardziej obciachowa sytuacja z twojego życia.

Jak zapomniałem drugiej zwrotki "Smoke on the water" na szkolnym pokazie talentów, i ciągnąłem solówkę przez ponad minutę -.-

Albo jak poprosiłem gościa, który wyglądał jak mój tata, żeby mi kupił frytki XD

11. Film, który na zawsze pozostanie w twojej pamięci.

Władca pierścieni, Gwiezdne Wojny.

A TERAZ MOJE PYTANIA DO WAS, SMOKI MOJE SŁODKIE :P

1. Ulubiony zespół? (ZESPÓŁ, NIE SOLISTA!)
2.Jakie miejsce chciałbyś odwiedzić?
3. Najnudniejsza praca, jaką zdarzyło ci się wykonywać?

4. Twój ostatni sen.
5.Jakie trzy rzeczy przydałyby ci się na bezludnej wyspie?
6. Co cię najbardziej irytuje?
7. Gdybyś robił sobie tatuaż, co byś sobie wytatuował i gdzie?
8. Jakie książki czytasz najchętniej?
9. Jakich książek nie czytasz wcale?
10. Najbardziej obciachowa sytuacja z twojego życia?
11. Film, który na zawsze pozostanie w twojej pamięci?

Nikomu nie dam dalej, bo nie mam kumplów na Bloggerze. ;_;

Post 11. SKACZĄCE KOTKI!

BOUNCE, BOUNCE! MAKE IT RAIN!

Nie było mnie dosyć długo. Możecie za to podziękować Neostradzie w Orange ;_;
Skończyło się na tym, że zadzwoniłem do konsultantów TP... Tfu! Orange...
A oni powiedzieli mi że błąd 720 występuje bardzo rzadko, i że to jeden z najtrudniejszych do rozwiązania problemów w Windowsie...

No więc:
Zacząłem od tego, że chwyciłem w dłoń mojego nieco wysłużonego smartfona, i sprawdziłem w necie, co piszą o tym błędzie...
Uszkodzony protokół, itd. itp.
No i Stwierdziłem... że rozwiążę to sam.
Odinstalowałem, Zainstalowałem ponownie i skonfigurowałem cały protokół tcp/ip.
Geniusz.

Hehe.

Dużo się w tym czasie wydarzyło. Cholernie dużo. A ja mam mało czasu na opowiadanie :P
W ramach przeprosin, macie... skaczące kotki :)
http://cat-bounce.com/
No i cóż, muszę powiedzieć, nie znalazłem tego sam. PRZYZNAJĘ SIĘ!
Skorzystałem z generatora bezużytecznych stron internetowych, o tutaj:
http://www.theuselessweb.com/

No i. W tym kraju trzeba sobie radzić samemu.
"Jestę Informatykię"- The Sloth.