czwartek, 25 października 2012

Post 5. Żyję.

Zagrałem...

Nie napiszę dziś dużo. Zmęczyłem się jak cholera. Naprawdę. 
Wieczór. Herbatka. Wściekanie się na kumpli, którzy biorą żarty zbyt poważnie, i wychodzi z tego miszmasz...
No i koniec. Zdycham. Amen.
Pójdę spać wcześnie (taa...)

Już mnie nie ma!
The Sloth  -Zmęczony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz